Wąż skusił mnie do zjedzenia owocu z drzewa dobra i zła, z którego Stwórca nie pozwolił nam nic zrywać. Wąż długo mnie namawiał do skosztowania tego owocu. Po długim namyśle, zgodziłam się, zerwałam owoc i poczęstowałam nim również Adama. Nagle wraz z Adamem, zobaczyliśmy że jesteśmy nadzy, wiedziałam że gdy Bóg się dowie to będzie na nas zły. Nagle Stwórca pojawił się w raju i zawołał nas, gdy zobaczył że jesteśmy nadzy, zapytał czy jedliśmy owoc z drzewa zakazanego. Powiedziałam mu, że wąż skusił mnie abym zjadła owoc z drzewa. Bóg za to pokarał węża ale również nas, ja miałam w trudzie rodzić dzieci, a Adam miał zdobywać dla nas pokarm. I tak Bóg wygonił nas z raju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz